Agenci / pośrednicy nieruchomości / brokerzy pozyskują nowe oferty nieruchomości na sprzedaż lub wynajem, albo z rekomendacji od zadowolonych klientów, ich znajomych, rodzin itp. albo z tzw. zimnych telefonów. Czyli oferta prywatna „sprzedam mieszkanie, dom, działkę”, wrzucona na mniej lub bardziej znany serwis ogłoszeniowy to potencjalna oferta do pozyskania przez pośrednika.
Czym jest ten zimny telefon? To po prostu pierwszy kontakt agenta z klientem. Dzwoniąc nie wiemy czy ogłoszeniodawca jest właśnie w pracy, czy u lekarza czy może robi zakupy, albo właśnie wyjechał na zasłużony odpoczynek. Może być też tak, że trafiamy w sam środek jakiejś awantury domowej, albo innego przykrego i stresującego zdarzenia. Z zimnymi telefonami bywa więc bardzo różnie. Pośrednicy ich nie lubią. Klienci też po kilku rozmowach z agentami mają serdecznie dosyć. Niektórzy agenci proponują „wrzucę sobie do bazy Pana/Pani ofertę ” i na tym często kończy się praca nad nią. Dodam, że akurat to działanie jest niezgodne z prawem, a zdziwionych tym stwierdzeniem odsyłam wprost do Ustawy o gospodarce nieruchomościami. Właściciele po setnym telefonie mówią: „jak Pani przyjdzie z zainteresowanym i zdecydowanym na zakup klientem to podpiszę Umowę”. Tylko jak w tej sytuacji agent ma pracować z ofertą? Co ma zaoferować kupującemu jeśli nie tylko nie widział nieruchomości, ale przede wszystkim nie zna jej stanu prawnego? I to zwykle są drogi, które prowadzą donikąd ponieważ pozorują zarówno sprzedaż nieruchomości jak i pracę pośrednika nad ofertą.. Czasami właściciel nieruchomości poprosi o przesłanie Umowy pośrednictwa żeby mógł się jeszcze przed spotkaniem zastanowić nad ewentualną współpracą. Takie zachowanie budzi we mnie duży opór. W naszym biurze LIBERA Nieruchomości - KAŻDĄ Umowę pośrednictwa piszemy indywidualnie pod konkretną nieruchomość, jej właściciela i ich ogólną sytuację. Dlatego najpierw spotykamy się z właścicielem osobiście, poznajemy nieruchomość (jej położenie, stan wizualny, techniczny i przede wszystkim prawny), a dopiero wówczas przechodzimy do spisania i zaproponowania warunków współpracy.
Drodzy klienci - sprzedaż nieruchomości to bardzo poważna sprawa, mająca określone i często długofalowe konsekwencje, w tym również finansowe. Traktujemy - jako zespół pośredników LIBERA Nieruchomości - te działania i zobowiązania bardzo poważnie. Bo sprawa jest POWAŻNA, a Wasza nieruchomość to często NAJCENNIEJSZA rzecz jaką posiadacie. Nie ma tu więc przestrzeni na lekkomyślność i nieprzemyślane działania. Nie możemy wysłać Wam Umowy pośrednictwa ponieważ na etapie pierwszej rozmowy telefonicznej ani nie wiemy nic o Was, ani o Waszej nieruchomości ani tym bardziej o jej stanie technicznym czy prawnym i warunkach sprzedaży.
Umowa pośrednictwa jest bardzo ważnym dokumentem i powinna być sporządzona z zachowaniem wysokich standardów, w oparciu o aktualne przepisy prawne regulujące obrót nieruchomościami. Musimy mieć pewność, że Twoja nieruchomość nadaje się do sprzedaży (w sensie prawnym), że ma uregulowany stan prawny, że nie jest obciążona zobowiązaniami wpisanymi do księgi wieczystej, które uniemożliwiają jej zbycie, a Ciebie narażą na straty finansowe.
Sporo razy padły w tekście magiczne słowa „stan prawny”. To jest kluczowe zagadnienie w obrocie nieruchomościami. Zakup mieszkania, domu czy działki to niezwykle kosztowny wydatek. Jeśli wspomagasz się kredytem hipotecznym zwłaszcza dzisiaj – to wyczyn równy zdobyciu korony ziemi lub przebiegnięcia 350 maratonów w roku. Od zbadania dokumentów profesjonalny agent nieruchomości, świadomy swojej pracy i zagrożeń, rozpocznie pracę z każdą ofertą. Głównie po to żeby żadnej ze stron transakcji nie wpuścić w przysłowiowe maliny. Bo maliny w porównaniu z ryzykami związanymi z nieruchomością i jej sprzedażą czy zakupem to naprawdę byłaby drobnostka.
Nie bójcie się więc drodzy klienci spotkania z pośrednikiem. Zaproście go na rozmowę, zobaczcie jaki ma pomysł na przeprowadzenie Waszej transakcji. O Umowie porozmawiacie w odpowiednim czasie.